poniedziałek, 9 grudnia 2013

Rozdział 12


 Rozdział dedykuję Xabianistce ;*


-Przepraszam co?!-wrzasnęła Ludmiła, i jak oparzona wstała z krzesła na którym siedziała.
Przestraszona Violetta nie wiedziała co zrobić, więc dyskretnie włączyła przycisk wołający pielęgniarkę. Wcześniej wymieniona kobieta wparowała do sali jak torpeda myśląc, że coś niedobrego się dzieje. Widząc już wybudzoną, ale przerażoną pacjentkę, wyrzuciła gości za drzwi i poszła po lekarza. Federico siedział razem z panną Ferro i czekali na lekarza. Długo musieli czekać. Nikt nie wychodził z sali, co powodowało wielkie nerwy u nastolatków. Po około godzinie wszyscy wyszli, a on podbiegł do lekarza i pytał o stan zdrowia siostry.
-Na razie nie mamy wyników badań. Będą dopiero jutro. Dobrze, że zadzwoniła do pielęgniarki więc mogliśmy zrobić inne badania. Na razie wiemy tylko tyle, że straciła pamięć i nie wiadomo kiedy go odzyska. Wie pan co zrobić, żeby odzyskała pamięć? Mam nadzieję, że tak, bo nie mam czasu teraz wszystkiego tłumaczyć.
Lekarz powiedział te słowa i wyszedł. Młody Castillo bezsilnie upadł na ławki stojące obok sali i zaczął płakać. Nie mógł sobie wyobrazić tego, że jego mała siostrzyczka nikogo i nic nie pamięta. Zaczął płakać. Płakał jak małe dziecko. Nie wiedział co ma teraz ze sobą zrobić. Siedział i przeklinał pod nosem na siebie. Po kilku minutach płaczu wstał. Wytarł łzy rękawem od swojej bluzy i skierował się do „sali tortur” jak to nazywał. Gdy wszedł zastał tam nic nie świadomą dziewczynę patrzącą w pustą przestrzeń. Zaczął kierować się w jej stronę stając tylko na pacach, aby nie wystraszyć dziewczyny. Gdy był już przy łóżku usiadł lekko na krześle nie robiąc żadnego hałasu. Nagle zauważył, że na niego patrzy się uważnie. Uśmiechnął się lekko, ale to był sztuczny śmiech. Nie potrafił innego teraz ukazać, nawet jej. Chciała coś powiedzieć, lecz gdy tworzyła usta, nie miała odwagi nic powiedzieć. Po chwili znowu się odważyła, ale tym razem wypowiedziała 3 słowa które zabolały Federico. Te głowa brzmiały „Kim ja jestem?”. Niby zwykłe słowa, ale sprawiają tyle bólu.
-Jesteś Violetta Castillo. Jesteś moją siostrą. Dogadujemy się lepiej niż inne rodzeństwa. Kocham cię nad życie. Wymieniałbym tego więcej, ale wolę ująć to w jednym zdaniu. Jesteś wyjątkowa.
Nie wiedziała co odpowiedzieć. Siedziała i spoglądała się na niego wielkimi oczami. Nie podejrzewała, że ktoś może ją tak bardzo kochać. Nagle do sali przyszła wysoka osoba o pięknych blond włosach. Usiadła obok przyjaciela i zwróciła się bezpośrednio do Violetty:
-Hej. Jak się czujesz?
Ta nic nie odpowiedziała. Siedziała i wpatrywała się w nich jak w obrazek. Bała się zapytać, a jednak spytała:
-Jesteście razem?
Ci wcześniej oparci o siebie oderwali się natychmiast. Spojrzeli na siebie z wielkimi oczami i odpowiedzieli równocześnie lekko zawstydzeni.
-Przyjaciele. Jesteśmy Przyjaciółmi.
Nastała niezręczna cisza. Po raz kolejny dzisiejszego dnia w tej sali. Nikt się nie odezwał. Nikt nie wiedział co powiedzieć.
-No. Violetto. My już się zbieramy ponieważ już jest późno. Zobaczymy się jutro.
Zanim drzwi się zamknęły zdążyła cicho wydukać słowo „pa”. Znowu cisza i spokój panowały w sali. Gapienie się w jeden punkt na ścianie usypiało ją więc położyła się spać. Nagle drzwi od pomieszczenia się otworzyły. Nie mogła sobie przypomnieć kto to, ale głos tej osoby dudnił jej cały dzień w głowie słowa „Violetta”
-Violetta! Nic ci się nie stało?!

________________________
Kilka słów ode mnie.
No więc wena powraca!
W sobotę (a może wcześniej) napiszę kolejny rozdział!
 Dziękuje za tyle wejść na bloga.
Pamiętam, jak nie wierzyłam w to, że ten blog w tak szybkim czasie odwiedzi tyle osób.
ponad 5500 wejść.
KOCHAM WAS!

Catvang.

10 komentarzy:

  1. Nutella! Haha xD
    Nie że coś ale mogłaś go napisać dłuższego xD
    Kto woła Violę?! Kto?! I tak to od cb wyciągnę! Szykuj się na to że będę cię męczyć na gg <3
    Ale ty dziwnie piszesz słowo jutro! Matko ile błędów! 0_o Hehe :D
    Kocham ;**
    Evelcia <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejejej :)
    Jestem. Na razie druga :P
    Okey. To jest świetne!
    Ja się nie będę rozpisywać bo jeszcze lecę przeczytać parę rozdziałów i spadam :P
    Ale okey.
    Violka straciła pamięć? Oo, ja smutam :(
    Fede i Lu, jak słodkoooo <333 Co się nie przyznają, ze są razem?? Wiecie co xD
    Okey, to tyle :)
    Aha, i zapraszam do mnie, mam nadzieję, że wpadniesz, byłoby mi miło xD
    http://kochajmarziwierzjeslimozesz.blogspot.com/
    Kocham <3333
    Kocham <3333

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział.... to pewnie Leon do niej przyszedł :-)
    czekam na next
    //Nati

    OdpowiedzUsuń
  4. Supcio :-) biedny Fede, Viola go nie pamięta :-( mam nadzieję, że to Leon przyjdzie :-P czekam na nexta ;) jestem trzecia ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Tralala a moja Nutella dodała rozdział ^.^
    Tralala. Kocham cię, wiesz ?
    Tak się zastanawiałam kiedy dodasz rozdział i proszę bardzo ;*
    Wiesz że zasłużyłaś na tyle wejść, komentarzy, obserwatorów i wszystkiego bo ten blog jest fantastyczny ;*
    Ale ty wiesz...
    Lu i Fede oparci o siebie ^.^
    Pytanie Violetty, kocham ją za to ;*
    Przyjaciele, jasne, jasne.
    No ale przecież każdy z nas zaczynał kiedyś od przyjaźni ^.^
    Przyjaźni, przerodzona w miłość xD
    Bo oczywiście ona będzie z Feduniem ;*
    Vilu nic nie pamięta, zrób coś z tym !
    Ale cię spierniczę na gg że ja nic o tym nie wiedziałam !
    Uch, szykuj pupę xD
    całuję, mocno, mocno ;*
    MARCELA *.* inaczej Misia ^.^

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział <3
    Ach Federico i Ludmi :D Nawet nic nie pamiętająca Viola widzi, że coś między nimi powinno być :) Zapraszam do mnie : http://niespodziewane-zwroty-akcji-violetta.blogspot.com/ - Mam nadzieję, że wpadniesz i ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się, super rozdział :)
    Ja też mam nadzieję ,że Ludmila będzie z Federico , uwielbiam tą parę jest taaaka kochana <333
    Czekam na następny rozdział :)
    zapraszam: violettadisneypoland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. przepraszam, że z takim wieeelkim opóźnieniem komentuję, ale przegapiłam twój rozdział, wybacz ;***
    co do rozdziału świetny <333
    biedna Viola :C
    kochany Fede martwi się o nią i to mooocno *.*
    Fedemiła odskoczyła od siebie *.*
    przyjaciółmi są <3
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały, jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń