A więc Kochani!
Żyję... tak żyję.
nie było długo notki z mojej strony.
Ale przez ten czas uświadomiłam coś sobie.
Nie mam talentu pisarskiego,
Nikt mnie nie czyta,
straciłam wielu czytelników,
Straciłam wenę,
I co najważniejsze nie oglądam już Violetty.
Więc postanowiłam odejść z bloga.
Może założę drugiego? nie wiadomo.
Ale wiem tyle, że koniec pisania jak na razie tutaj.
Może być tak, że usunę wszystkie posy z tego bloga i zacznę nowe opowiadanie?
tego jeszcze nie wiem.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć szczegółów to możecie pisać na gadu.
Jestem tam 24/7 a jak mnie nie ma to jestem na niewidocznym ;)
nr 48744140
Ale jak narazie żegnam Was wszystkich.
Natalia.